piątek, 20 marca 2015

Wstęp do pasji - "Na dobry początek" - kilka słów ode mnie :)

Jak już Justin napisała, zaczęło się od przyglądania Jej szydełkowym cudeńkom:). Patrzyłam, podziwiałam, zachwycałam się, aż w końcu naszła mnie myśl, czy ja też nie dałabym rady. I stało się, dzięki życzliwości i cierpliwości Koleżanki wzięłam szydełko do ręki. Ledwo pojęłam co to oczko łańcuszka, słupek, półsłupek, oczko ścisłe, itd., Justin już pokazała mi kolejne możliwości tego prostego z pozoru przyrządu jakim jest szydełko - tworzenie biżuterii. I dopiero się zaczęło... wspólne poszukiwanie, przyuczanie się i motywowanie do działania :) A motywacja była duża, ponieważ swoje pierwsze kroki w koralikowym świecie zaczęłam stawiać w okresie przedświątecznym, więc oczywiście pełna wiary, że się uda, postanowiłam swoimi wytworami obdarować swoich najbliższych. Na szczęście udało się, tydzień przed Świętami Bożonarodzeniowymi bałagan w domu, w garach pusto, nawet lista na zakupy nie zrobiona, ale prezenty dla żeńskiej części rodziny wykonane:) Oto one:
Wzór zaczerpnięty od Weraph
Wzór zaczerpnięty od Weraph
A tu własny eksperyment :)
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz