Bo z szydełkiem to jest tak, że jak się już zacznie, to przestać nie można, a przed świętami Bożego Narodzenia, nie można się wręcz oprzeć, żeby nie spsocić jakiejś ozdoby ;)
A więc zaczęło się od aniołków. Pierwszy malutki, około 9 cm wzrostu, drugi około 15 cm, z nieco grubszej nici. Oba wykonane według wzoru znalezionego w sieci, oczywiście z niewielką modyfikacją skrzydełek.
Potem pojawiła się chętka na gwiazdki
A na koniec powstał Pan Bałwanek w całości, co do najmniejszego detalu wykonany szydełkiem.
Oczywiście to nie koniec, choć Mikołaj już tuż tuż, a wiadomo - w przedświątecznej gorączce już nie na wszystko wystarczy czasu :)